M zadowolony, ja w związku z tym też bo uwielbiam jak M się cieszy :)
Urodziny się udały, teraz czas na moje, równiutko za miesiąc...
Holterek założony dziś ok 13:00 i już powoli zaczynam go odczuwać na sobie choć nie jest źle.
Z dzisiejszych dolegliwości to jak zwykle dopadł mnie silny ból głowy i nadal też zmagam się z tym koszmarnym bólem gardła, niestety nie działa już nic: tantum verde, glosal czy mleko z miodem dają tylko chwilową ulgę, płukanie wodą z solą czy wodą utlenioną nie daje żadnego efektu :(
Jestem już strasznie umęczona tym bólem, do tego łeb mi pęka już któryś tydzień, no nie jest fajnie.
Przynajmniej u Jota poprawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz