ZUS wzywa mnie znowu na kontrolę.
Przypominam, że od ostatniej upłynęły 3 tygodnie.
To jakieś chore.
Wiedziałam, że jestem pechowcem ale tym razem nawet mój własny pech mnie zaskoczył.
Czy oni zgłupieli? Jasne, mają prawo, ale przecież dopiero co byłaś! Wrrrr! Ale znów popatrz na to jako na okazję do "wyrwania się" i jakiejś zmiany! Pozytywnie!
No właśnie, dopiero co byłam, po takiej operacji sam proces gojenia książkowo trwa 3 miesiące, więc chociaż na tyle czasu mogliby dać mi spokój, a w papierach mają kiedy miałam operację i każdy lekarz wie, że ja dopiero powoli siedzieć zaczynam i pobyt na zwolnieniu jest oczywisty i w ogóle nie powinien być kwestionowany. Wyrywam się codziennie na rehabilitację więc już dodatkowych jazd mi nie trzeba, szczególnie tak stresujących :( Chłopaki różnie, A. niestety drugi tydzień w domu ze mną, ledwo wyrabiam :/ zresztą sama właśnie się rozłożyłam. To moja pierwsza infekcja od listopada więc kiepsko przechodzę bo się odzwyczaiłam od takiego chorowania ;)
dlaczego mam wrażenie, że ludzie uczciwi są kontrolowani, a oszuści się ślizgają? najważniejsze to iść tam - być może zgięta wpół, ale z podniesionym czołem! j-e-s-t-e-ś po operacji i m-a-s-z p-r-a-w-o (a wręcz obowiązek, choćby wobec rodziny) w spokoju dojść do siebie! i tego się trzymaj - ja trzymam kciuki :)
annanin (coś na blogspocie komentarze mi nie wchodzą... :/)
Dzięki :) Tylko we mnie taka wściekłość narasta na tę sytuację, po prostu w głowie mi się nie mieści, że to się w ogóle dzieje :/// jakby nie było innych pacjentów :/// I to, że muszę tam stanąć i się tłumaczyć dlaczego lekarz dał mi zwolnienie! I jakaś głupia baba będzie decydować czy mi się to należy czy może jednak nie bo ona ma takie widzi mi się. No szlag mnie trafia. Ale postaram się przetrwać to z podniesionym czołem i mocno gryząc się w język.
Czy oni zgłupieli? Jasne, mają prawo, ale przecież dopiero co byłaś! Wrrrr!
OdpowiedzUsuńAle znów popatrz na to jako na okazję do "wyrwania się" i jakiejś zmiany! Pozytywnie!
Ślę buziaki i dla chłopców - zdrowi już?
No właśnie, dopiero co byłam, po takiej operacji sam proces gojenia książkowo trwa 3 miesiące, więc chociaż na tyle czasu mogliby dać mi spokój, a w papierach mają kiedy miałam operację i każdy lekarz wie, że ja dopiero powoli siedzieć zaczynam i pobyt na zwolnieniu jest oczywisty i w ogóle nie powinien być kwestionowany.
UsuńWyrywam się codziennie na rehabilitację więc już dodatkowych jazd mi nie trzeba, szczególnie tak stresujących :(
Chłopaki różnie, A. niestety drugi tydzień w domu ze mną, ledwo wyrabiam :/ zresztą sama właśnie się rozłożyłam. To moja pierwsza infekcja od listopada więc kiepsko przechodzę bo się odzwyczaiłam od takiego chorowania ;)
dlaczego mam wrażenie, że ludzie uczciwi są kontrolowani, a oszuści się ślizgają? najważniejsze to iść tam - być może zgięta wpół, ale z podniesionym czołem! j-e-s-t-e-ś po operacji i m-a-s-z p-r-a-w-o (a wręcz obowiązek, choćby wobec rodziny) w spokoju dojść do siebie! i tego się trzymaj - ja trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńannanin (coś na blogspocie komentarze mi nie wchodzą... :/)
Dzięki :)
UsuńTylko we mnie taka wściekłość narasta na tę sytuację, po prostu w głowie mi się nie mieści, że to się w ogóle dzieje :/// jakby nie było innych pacjentów :///
I to, że muszę tam stanąć i się tłumaczyć dlaczego lekarz dał mi zwolnienie! I jakaś głupia baba będzie decydować czy mi się to należy czy może jednak nie bo ona ma takie widzi mi się. No szlag mnie trafia. Ale postaram się przetrwać to z podniesionym czołem i mocno gryząc się w język.
Muszą Cię bardzo lubić :)
OdpowiedzUsuńBez wzajemności :/
UsuńInspektor sie w Tobie zadurzył i tęskni ...
OdpowiedzUsuńJak wyżej... bez wzajemności.
Usuń