Za pieniądze, których nie mamy kupiliśmy dziś mebelki BRW do pokoju J :)
Strasznie się z nich cieszę bo napaliłam się na nie już bardzo dawno temu tyle, że przez to co się ze mną działo cały czas nie składało się żeby po nie jechać.
Przyjadą za 5 dni roboczych i moje dziecko w końcu będzie miało odnowiony pokoik no a do tego jego rzeczy znajdą w końcu swoje miejsce i przestaną walać się po podłodze.
Już nie mogę się doczekać :)
Wszystkie babeczki w ciąży kompletują wyprawki i meblują pokoiki dziecięce a my wzięliśmy się za pokój starszego dziecka. Ale prawda jest taka, że na pokój J to był już czas najwyższy a A i tak będzie na razie z nami w sypialni (tak jak kiedyś był J), więc dla niego potrzebujemy tego samego co kiedyś mieliśmy przy J a to wszystko akurat już mamy :)
Ale ponieważ przy BRW jest Świat Dziecka to zajrzeliśy i mogłam sobie pooglądać moje ukochane wózki, no i pojeździć w końcu MUTSY :) Mój własny stoi w naszej piwnicy już od maja ale jest zapakowany i w ogóle nie mogę się nim nacieszyć...
A tak ogólnie to bardzo miło było wyjść z domu gdzieś indziej niż tylko do lekarza czy na badania. Po półrocznym zamknięciu w domu takie wyjście nawet do sklepu jest dla mnie frajdą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz