Odwiedził dziś nas pewien kot. Jak się okazało to nasz stary znajomy tylko dawno u nas nie był.
Bardzo głośno miauczał za oknem :( mogłam go tylko nakarmić, choć bardzo chciał do nas wejść.
a parę dni temu mieliśmy jeszcze innego gościa ...
Piękne kocisko i piękne zdjęcia robisz! Pędzę teraz pod Twój drugi adres - nigdy nie udało mi się zrobić moim dzieciakom zdjęcia, które podobałoby mi się...Szczerze Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńAsiu, przeważnie sami dość krytycznie oceniamy swoje zdjęcia :) ja z pewnych ujęć jestem zadowolona, inaczej nie znalazłyby się na moich blogach, jednak nigdy nie jest tak żebym była zadowolona w 100%, zawsze jest coś nie tak, coś co można było zrobić lepiej, inaczej ;)
UsuńA kocisko ładne, pięknie mu z tą białą łatką na pyszczku...
Myślę, że zbyt skromna jesteś:) Serio!
UsuńPodobny kot czarny z łatką przybłąkał się kiedyś do moich rodziców, tzn. -"przybłąkał się" to zbyt dużo powiedziane.
..miał dom, ale jedzenie nasze bardziej mu odpowiadało;)
Dziękuję za zdjęcia puf...mój "miłośnik smoków" bardzo chciałby coś takiego:)
Poobserwuję sobie Ciebie, jeśli nie masz nic przeciwko. Pozdrawiam ciepło.
Nie jestem skromna tylko chorobliwie pedantyczna, wszystko u mnie musi być perfekt a moje pedantyczne oko zawsze znajdzie jakąś "rysę na szkle" i już nie jest perfekt ;)
UsuńMiło mi, że dołączyłaś do obserwujących :)
O rany, ale słów: pedantyzm i perfekcjonizm boję się, jak ognia;) Mimo wszystko obserwuję dalej, bo szalenie mi się tu spodobało:)
UsuńNie ma się co bać, to tylko słowa a od odwiedzających pedantyzmu nie oczekuję ;)
UsuńFajnie, że zostajesz :)
Wystarczą mi 3 bestie domowe, gdyby jeszcze 4 zaglądał, to chyba strzelałabym do niego z pestek :)
OdpowiedzUsuńJa może i bym jeszcze go przygarnęła ale nasz kot kategorycznie odmawia towarzystwa kolejnego kota :/
Usuń