poniedziałek, 27 czerwca 2011

Prawie telegram

Jot wyjechał dziś rano na Mazury.
Ja przetrwałam pierwszy dzień z 3 tygodniowego turnusu w obozie pracy.
Mały A nie ma już długich włosków!

P.S. Ewentualne szersze relacje czy fotki pojawią się niebawem.

4 komentarze:

  1. boziu obóz pracy .... biedactwo :(


    nadrobiłam wpisy uffff troche ich było )
    pozdrawiam ciepło

    szymanska25

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak to tak A. bez czuprynki?! Fotki, fotki proszę! :)
    I trzymam kciuki za dalsze pozytywne przetrwanie w robocie. Oby szybko zleciało.

    gatta28

    OdpowiedzUsuń
  3. Szymańska cieszę się, że zajrzałaś :)

    Gatta, jeden tydzień mam już za sobą a czuprynki A. trochę mi jednak brakuje...

    OdpowiedzUsuń