Myślałam, że przebywania w otoczeniu miliona zarazków równo od 3
doby życia uchroni Młodszego przed chorowaniem przedszkolnym. Myliłam
się. Katar jest już od wczoraj. Oczywiście nie nazywam kataru
chorowaniem ale z doświadczenia wiem, że z głupiego katarku różne rzeczy
mogą wyjść ale żeby nie wywoływać wilka z lasu nie będę tu teraz tego
wymieniać. Tak czy inaczej walczymy z katarem ale wiadomo, że jest to
walka z wiatrakami :/
Będziemy mieć zakatarzony weekend.
Będziemy mieć zakatarzony weekend.
2012/09/07 11:50:31
OdpowiedzUsuńInhalacje, olejki sosnowe i eukaliptusowe, no i zresztą ty sama najlepiej już wiesz co pomaga A.
Zdrówka życzymy!
2012/09/09 11:40:59
UsuńWiem, wiem :) Dzięki i nawzajem :)
2012/09/09 12:28:55
OdpowiedzUsuńU nas na początek katarku działały świetnie inhalacje z soli fizjologicznej. Polecam każdemu kto posiada nebulizator/inhalator. W naszym przypadku niezawodny sposób.
2012/09/11 09:43:31
UsuńNiestety nie posiadamy inhalatora...