Dziś do zakatarzonego Młodszego dołączył zakatarzony Starszy.
Nie wiem czy złapał od Młodszego, czy przytargał katar ze szkoły czy może sama mu go zafundowałam wczorajszą przejażdżką rowerową przy tej zdradliwej pogodzie (raz słońce i upał a raz zimny wiatr), nie wiem.
Ale jechać wczoraj trzeba było bo nie byłam w stanie wymyślić nic ciekawszego niż krótka wycieczka rowerowa do ciastkarni na babeczkę z budyniem. Przy okazji przejrzeliśmy katalog z tortami w poszukiwaniu tortu dla Młodszego bo urodziny powoli się zbliżają. Motyw oczywiście nie żaden inny tylko ze zwierzątkiem. Myślałam, że będzie jeden lub dwa a tu się okazało, że opcji jest mnóstwo i teraz nie wiem, który wybrać, wszystkie są piękne :)
Nie wiem czy złapał od Młodszego, czy przytargał katar ze szkoły czy może sama mu go zafundowałam wczorajszą przejażdżką rowerową przy tej zdradliwej pogodzie (raz słońce i upał a raz zimny wiatr), nie wiem.
Ale jechać wczoraj trzeba było bo nie byłam w stanie wymyślić nic ciekawszego niż krótka wycieczka rowerowa do ciastkarni na babeczkę z budyniem. Przy okazji przejrzeliśmy katalog z tortami w poszukiwaniu tortu dla Młodszego bo urodziny powoli się zbliżają. Motyw oczywiście nie żaden inny tylko ze zwierzątkiem. Myślałam, że będzie jeden lub dwa a tu się okazało, że opcji jest mnóstwo i teraz nie wiem, który wybrać, wszystkie są piękne :)
***
Moja rozmowa z Młodszym przy kanapce:
Młodszy: Co masz?
Ja: Kanapkę z szynką i sałatą.
Młodszy: Sałatą ? Bleeeee, to jedzą klóliki.
:D
2012/09/09 11:58:31
OdpowiedzUsuńHi hi hi - mój też ma o sałacie takie samo zdanie!
Tortów rzeczywiście niezły wybór! Mnie urzekł ostatni krecik :-)
2012/09/09 12:07:15
UsuńA ja wciąż nie wiem gdzie i skąd on wie o tych królikach bo ja mu nie mówiłam ;)
A co do tortu to też zwróciliśmy uwagę na tego z krecikiem, to znaczy ja i J., bo A. to jeszcze nie kuma co to urodziny i, że się tort wybiera itd., także wybór należy do nas ;)
Tak czy inaczej J był mega fanem krecika a A. go tylko lubi a obsesja jest na zwierzątka te domowe i dzikie, więc idziemy w tym kierunku z wyborem. Stawiam na jakąś krowę albo słonia, był tam taki fajny w czerwonym kapeluszu... się zobaczy :)