niedziela, 2 września 2012

Po zakupach.

Pojechaliśmy wczoraj po wyprawkę.
Kupiliśmy. Prawie wszystko. Niestety to prawie ma tu dość ważne znaczenie bo jest nim komplet książek do szkoły dla Starszego.
Mamy dwa dni na ich zakup. Mamy kłopot :///

Starszy nie chciał ani nowego plecaka ani piórnika, dziwne mi się to wydało bo ja jako dziecko pamiętam, że uwielbiałam kupowanie nowej wyprawki do szkoły i stanowiła ona swojego rodzaju uprzyjemnienie tego nieprzyjemnego czasu jakim był koniec wakacji. A Starszy generalnie nie chciał w ogóle nic zaczynając od niechęci jechania na zakupy. Prawdziwy mężczyzna ;) A niepotrzebowanie niczego ma chyba po tatusiu.
Rodzice jednak na zakupy wzięli, pokazali co nieco przeróżnego stafu na półkach i Starszy łaskawie wyraził zainteresowanie plecakiem i piórnikiem z jednym z bohaterów ze swojej ukochanej bajki. Kupiliśmy. Do tego inne klamoty typu: dodatkowe kredki, blok rysunkowy, papiery kolorowe i obowiązkowo długopis zmywalny, który był przedmiotem pożądanym już od dawna. Zabrakło nam tylko tych nieszczęsnych książek :( Aha i jeszcze stroju na WF nie mamy :(

Młodszy został zaopatrzony w piękne kapciuszki do przedszkola, ze swoim ulubionym motywem czyli ze zwierzątkiem :) Kapciuszki rozmiar tylko 22, stoją dumnie na komodzie i czekają na swoją jutrzejszą podróż do przedszkola a Młodszy od wczoraj namiętnie nosi nowe kapcie Starszego, rozmiar 29. Mówiąc przy tym, że są za duże a on za mały. Uroczo.

***

Starszy pyta dziś rano:
-Mamo, mogę pograć w Angry Birdsy?
-Możesz.
-"Ja tez poglam w engly bildsy, na telehonie".
Powiedział Młodszy, wziął moją komórkę, odwrócił ją w poziom, usiadł na dywanie i udawał, że gra.

Wszystko co robi starszy brat i on musi robić. Uwielbiam :)

A jutro? Jutro jakoś będzie... Byle nie padało bo do przedszkola jedziemy na rowerze.

2 komentarze:

  1. 2012/09/02 12:14:51
    Fajnie, że znowu piszesz o dzieciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 2012/09/03 09:26:36
    Brakowało mi tego pisania :)
    Fajnie, że ktoś zagląda ;)

    OdpowiedzUsuń