niedziela, 16 grudnia 2012

No i co jeszcze ?

Wczoraj rano zauważyłam u Młodszego sporą wysypkę na udach od spodu. W trakcie dnia zapomniałam o niej.
Przy rozbieraniu do wieczornej kąpieli okazało się, że wysypka jest już na całych nogach i rękach !!! W ruch poszedł Zyrtec i maść na alergię, która stoi w lodówce od czasów gdy mieliśmy przygodę z alergią pokarmową...

Dziś rano wybudził mnie atak kaszlu Młodszego przerywany sapaniem od zapchanego katarem nosa :/ Młodszy wylądował u mnie w łóżku gdyż M szedł do pracy i tak w towarzystwie kaszlu i kataru dospaliśmy jeszcze do 10:00! Taki długi sen to niestety zły znak w przypadku Młodszego... spojrzałam na niego po przebudzeniu, czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec, choć termometr pokazał "tylko" 38,5 :/ do tego kaszel suchy, męczący, nieustanny i katar chyba aż po sam czubek głowy. Zaglądam pod kołdrę, nogi obsypane całe, ręcę też, doszło trochę na policzkach... do tego napuchnięty taki jakiś  :/// ja się pytam, co jeszcze ??? A może lepiej nie wiedzieć ...

P.S. Nasz cały grafik właśnie wziął w łeb. 

6 komentarzy:

  1. ma_niusia
    2012/12/16 14:18:28
    O cholera! Sil i zdrowia! Co za cholerstwo!!!! Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  2. eldka
    2012/12/16 16:39:56
    Zdrowia dzieciom, dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
    2012/12/16 16:48:32
    Dołączam się do życzeń.

    OdpowiedzUsuń
  4. 2012/12/17 18:54:58
    Dziękuję Wam...

    OdpowiedzUsuń
  5. uruska
    2012/12/17 19:02:07
    A może by tak do lekarza?

    OdpowiedzUsuń
  6. 2012/12/17 19:11:20
    Na razie chyba nie ma z czym... wysypka zeszła, Elofen na kaszel mam jeszcze po poprzedniej wizycie, milion sprayów na katar, wody morskie itp, leki przeciwgorączkowe również, dziecię nie poszło do przedszkola i leżakuje w domu, lekarz nie zaleciłby nic innego oprócz tego co sama już zarządziłam w kwestii leczenia...pójdziemy jak nie będzie poprawy.

    OdpowiedzUsuń