Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Nominowany/nominowana odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie nominowany/nominowana tworzy swoich własnych 11 pytań i nominuje 11 osób do udziału w zabawie. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie oraz który został nominowany wcześniej.
Dziękuję za dostrzeżenie mojego bloga, przepraszam za ociąganie się w realizacji zadania i zapraszam innych do zabawy, choć nie aż 11 osób ...
A teraz moje odpowiedzi:
1. Dżem czy miód?
I jedno i drugie, niestety nie umiem wybrać. Choć tak naprawdę to zależy też jaki dżem i jaki miód :) Bo dżemy lubię bardziej klasyczne (nie jadam cudów typu: mandarynkowy czy z kiwi) a miód jeżeli już to tylko lejący.
2. Po 30-tce czy po 40-tce?
Ja? Po 30-tce.
3. Lenistwo na plaży czy wspinaczka po górach?
Góry w ogóle ale to w ogóle mnie nie kręcą za to morze kocham, uwielbiam, ubóstwiam. Ale odpowiedź będzie pośrednia bo najbardziej lubię nie leżenie tylko spacery po plaży :)
4. Do pracy autobusem czy samochodem?
Do niedawna jeszcze: autobusem, metrem i tramwajem. Niedługo potem już samochodem ale w roli pasażera. A gdybym miała wybierać to oczywiście samochodem własnym i do innej pracy ;)
5. Gotowanie czy jedzenie?
No, baaaa! Ja beztalencie kucharskie z świetnym mężem kucharzem na pokładzie, oczywiście, że wybieram jedzenie :D
6. Impreza w klubie czy domówka?
To zależy od nastroju, obecnie raczej domówka, mam Pijama Party od 3 tygodni :/
7. Kino czy teatr?
Filmomaniaczka z całą pewnością wybiera kino.
8. Fitness czy kosmetyczka?
Hmmm, nie korzystam ani z jednego ani z drugiego a jakbym miała tak na szybko i jednorazowo wybrać to może kosmetyczka...
9. Ranny ptaszek czy sowa?
Przed 30-tką i byciem mamą z całą pewnością ranny ptaszek, obecnie odkąd czas tylko dla siebie mam tylko późną nocą to siłą rzeczy stałam się sową.
10. Zima czy lato?
Lato, lato, lato :) Nienawidzę zimna. Jestem zmarźluchem. No i kocham motyle i biedronki ;)
11. Nieład artystyczny czy porządek?
Od zawsze porządek. Mega pedantka i perfekcjonistka, u mnie wszystko ma swoje miejsce, nawet puszki w szafce czy słoiki w lodówce ;)
Poniżej moje pytania:
1. Imiona, dwa czy jedno?
2. Aparat fotograficzny, zbędny czy potrzebny?
3. Dom czy mieszkanie?
4. Obecna praca: przyjemność czy przykry obowiązek?
5. Styl: sportowy czy elegancki?
6. Włosy długie czy krótkie?
7. Makaron: miękki czy al dente?
8. Zwierzak w domu czy nie?
9. Szybki prysznic czy długa kąpiel?
10. Szklanka do połowy pusta czy pełna? Inaczej: pesymistka czy optymistka?
11. Prezenty Mikołaj zostawia pod choinką, w bucie, skarpecie czy może jeszcze gdzieś indziej?
A do nagrody i zabawy nominuję właścicielki blogów (kolejność przypadkowa):
1. Lalalu
2. Slangowska85
3. Matka86
4. Ma_niusia
5. Annainin
Wszystko oczywiście niezobowiązująco, nieobowiązkowo i nic na siłę, rozumiem, że nie każdy musi chcieć pisać o sobie i nie każdy musi lubić łańcuszki blogowe ;) W skrócie: bawi się ten kto chce :)
pamietnikpanidomu
OdpowiedzUsuń2012/12/06 16:28:41
Fajnie:) Dzięki:)
2012/12/06 16:32:48
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję ;)
ma_niusia
OdpowiedzUsuń2012/12/06 17:52:59
Dziękuję za nominację! Z chęcią się wypisze na pytania - ale jutro!
annainin
OdpowiedzUsuń2012/12/06 22:55:22
dzięęęki :) niestety ja też już dziś nie dam rady, a już znalezienie doborowej 11-tki to zadanie jak dla selekcjonera kadry narodowej! poszukamy :)
2012/12/07 11:21:42
OdpowiedzUsuńDziewczyny, spokojnie, mnie to prawie miesiąc zajęło ;) a i z wytypowaniem też nie było łatwo bo w tej dziedzinie blogowania nie mam wiele znajomych, którym mogłam odważyć się podarować taki "prezent" ;) Cieszę się, że w ogóle chcecie wziąć udział :)
Aha, i dopisałam jednak 11 pytanie ;)
lala.lu
OdpowiedzUsuń2012/12/10 19:27:08
Dziękuję bardzo i czuję się wyróżniona, przyłączyłam się, ale dopiero dzisiaj, bo nie zaglądałam na bloga kilka dni :(, ale odpowiedziałam od razu i z przyjemnością - z typowaniem będzie trochę gorzej, bo zajmie mi to trochę czasu.
lala.lu
OdpowiedzUsuń2012/12/10 20:51:10
Też nienawidzę zimna. Miałam kiedyś znajomą, która mi powiedziała, że nienawidzi zimy, dlatego zawsze urlop bierze w zimie. Zapytałam, dlaczego, bo związek wydał mi się niepoprawny. Odpowiedziała, że wtedy trzy tygodnie najgorszej zimy może nie wychodzić z domu, tylko siedzieć w cieple i czytać książki.
2012/12/11 00:34:21
OdpowiedzUsuńLalalu, lepiej późno niż wcale ;) cieszę się, że i Ty się przyłączyłaś :)
A pomysł z zimowymi wakacjami naprawdę ma sens :)