Dziś znowu będzie o dyskopatii, tyle, że trochę inaczej. Ponieważ jęczę
na ten temat już od ponad miesiąca to postanowiłam przybliżyć Wam w czym
rzecz.
Wrażliwszych oraz niezainteresowanych proszę o opuszczenie strony ;)
Poniżej rysunek który krótko, zwięźle i na temat pokazuje etapy dyskopatii:
Źródło: http://www.ortopedio.pl/
Moja własna osobista dyskopatia niestety jest już między etapem C a D
(i tu jest pies pogrzebany :/) o czym poinformował mnie wynik rezonansu
a następnie diagnozę potwierdziło łącznie już 4 lekarzy.
A tu rysunek obrazujący jak taki "wypadnięty" dysk uciska na korzeń nerwowy, czyli co powoduje ból:
Z dobrych wieści na dziś jest informacja, że podejmuję jeszcze jedną
próbę leczenia :) Tym razem sterydami. Ostatni z lekarzy, który zapoznał
się z moją sprawą stwierdził, że zanim operacja to najpierw trzeba
wypróbować wszelkie metody leczenia a ja na razie przeciwzapalne leki
brałam niesteroidowe. Bateria nowych leków wykupiona, dziś zaczynam.
Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
OdpowiedzUsuń2012/12/19 20:59:17
Jesteśmy, jesteśmy, żebyś wiedziała.
2012/12/19 22:32:19
OdpowiedzUsuńI bardzo mnie to very happy ;)
Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
OdpowiedzUsuń2012/12/20 11:08:09
Jakoś ogarnąłem te wszystkie rysuneczki.
Hm. Nie za bardzo rozumiem, jak takie coś można wyleczyć proszkami. Oczywiście oby się okazało, że można, tylko ja jestem ciemny.
Ale słuchaj... gdyby te sterydy nie pomogły (chociaż oczywiście niech pomogą, ale gdyby jednak nie)... to weź Ty już nie kombinuj, tylko idź na ten stół... Pokroją Cię i się zagoi...
Chociaż ja tam się nie znam...
Serdeczności zostawiam.
ma_niusia
OdpowiedzUsuń2012/12/20 12:06:12
Super z tymi sterydami - znaczy skrótowo ujmując ;-) Jesteśmy cały czas!
2012/12/20 14:31:08
OdpowiedzUsuńHaps, taki wysunięty dysk to między innymi stan zapalny dlatego leczy się to prochami, najpierw diclofenaciem (sa różne odmiany tego leku), który jest lekiem przeciwzapalnym niesteroidowym a w następnej kolejności idą leki przeciwzapalne sterydowe. Choć niektórzy od razu dostają sterydy i mnie się wydaje, że ja też mogłam pominąć etap bezsterydowy ale to już teraz nie znaczenia... Leki przeciwzapalne działają między innymi obkurczająco co powinno spowodować wchłanianie się przepukliny. Dodatkowo do tego zawsze przepisywany jest jakiś lek zwiotczający mięśnie aby zmniejszyć ucisk. Tak to mniej więcej działa, w skrócie i po mojemu.
A co do operacji to jest tak, że operacja to ostateczność, gdy nie działa leczenie zachowawcze, i fakt, że u mnie nie działa ALE ja leczenia sterydowego jeszcze nie miałam stąd decyzja lekarza, że zanim operacja to najpierw to. Poza tym to też nie jest tak, że idziesz i już Cię kroją. Terminy są paromiesięczne a słyszałam już nawet o opcji, że najwcześniej to na 2014 rok! No i sama taka operacja wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla organizmu i dalszego funkcjonowania kręgosłupa, to nie jest tak jak w przypadku drobnych zabiegów gdzie idziesz, kroją, wychodzisz i za miesiąc nie pamiętasz, po takiej operacji zostaje się bez dysku albo bez jego kawałka co powoduje obciążenie dysków powyżej i poniżej (co można się domyślić czym skutkuje) a do tego długa rehabilitacja, dlatego pod nóż nie idzie się tak od razu tylko najpierw kombinuje z leczeniem...
Maniusia, tak, skrótowo to dla mnie też super ;)
Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
OdpowiedzUsuń2012/12/20 16:57:54
No dobra, mniej więcej rozumiem, przepraszam...
Może palnąłem głupstwo, ale z dobrych chęci, żebyś już to miała z głowy, no.
slangowska85
OdpowiedzUsuń2012/12/20 18:08:01
Fajnie, że jest jeszcze jakaś opcja, ale jak się nie uda to operacja nie taka zła (chociaż na pewno stresująca). Zagoi się i w mig wrócisz do formy!
zmorapotwora
OdpowiedzUsuń2012/12/20 18:15:52
Ja mialm jazdy z kregoslupem kilka lat temu po wakacyjnej pracy fizycznej. Koszmar po 2 min stania np w autobusie mdlalam z bolu ani siexziec ani stac ani lezec,wciaz niewygoda i bol moze nie ostry ale 24 h na dobe. Wyszlam z tego po roku po rehabilitacji z pradami no i zaczelam cwiczyc brzuch by wzmocnic trzymanie kregislupa, bo okazalo sie ze mam kregozmyk czy jalos tak.Pamiietam takie ostre stany zapalne ze nie moglam sie ruszac w ogole i metr do lazienki szlam w 10 min ze lzami. U mnie sie unormowalo udalo.sie mam wielka nadzieje ze u ciebie sie uda bez operacji
2012/12/20 18:54:19
OdpowiedzUsuńHaps, ale nie ma za co przepraszać, poza tym przecież ja sama jeszcze parę dni temu prosiłam się o operację ;) i w chwilach zwątpienia nadal zresztą proszę ;) jak mi mija to na spokojnie sobie tłumaczę, że jeszcze moment, spokojnie, jeszcze nie czas...
Slangowska niestety z tą operacją to nie do końca tak, pisałam wcześniej w komentarzach ale jak nie będzie wyjścia to trzeba będzie ją zrobić :/
Zmoro, to po pierwsze witaj w klubie, bo ja oprócz przepukliny mam również kręgozmyk ! Jest to opisane w rezonansie. A po drugie dzięki, że się odezwałaś, Twój przypadek jest ciut inny ale historia z pozytywnym zakończeniem co dla mnie jest pocieszające :) No i z całą pewnością dokładnie Wiesz jaki ból przechodzę, teraz jest już lepiej ale pierwsze dwa tygodnie zwolnienia to ból był dokładnie taki jak opisałaś, starałam się nie wstawać nawet do łazienki żeby tego nie czuć.
Ćwiczenia będę mieć pewnie podobne do Twoich, bo też mam ten kręgozmyk a i wiem, że przepuklinę niweluje się wzmacniając mięśnie kręgosłupa.
Żeby tylko już dojść do fazy kiedy można zacząć ćwiczyć...
annainin
OdpowiedzUsuń2012/12/21 19:43:23
no nie zazdroszczę, choć poszukaj dobrych stron - ominęło Cię świąteczne szorowanie podłóg :) a tak serio - kręgosłup sprawa ważna, trzeba podjąć wszelkie możliwe metody leczenia, a stół to jednak pewna ostateczność... zdrówka życzę w ten zimowy wieczór i coby się te dyski cudownie zregenerowały!
2012/12/22 10:55:18
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Tą dobrą stronę widzę, nawet jeszcze znajduję parę innych, co mi pozostało ;)
annainin
OdpowiedzUsuń2012/12/22 13:00:51
i tak trzymaj Pollyanno :)
2012/12/22 17:54:51
OdpowiedzUsuństaram się :)
miałam tu nawet wypisać jeszcze tych parę innych dobrych stron ale zrezygnowałam co by ktoś nie pomyślał, że może mi za dobrze jest ;)
Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
OdpowiedzUsuń2012/12/22 19:38:45
Właśnie już pomyślałem, że skoro tak Ci dobrze, to po co my życzymy zdrowia?
2012/12/22 19:51:28
OdpowiedzUsuńNo właśnie, uderz w stół ;)
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, niczego bardziej nie pragnę :(
Gość: Haps, gw5.sbmec.pl
OdpowiedzUsuń2012/12/22 19:55:09
Jeśli tak, to zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia ;-)
2012/12/22 20:09:32
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję, dziękuję ...