"Jak tam u Was? Dzieci zdrowe?"
I od razu mnie mrozi, bo wystarczy tylko powiedzieć, że: tak, dzieci zdrowe i wszystko ok a już następnego dnia a najpóźniej za parę dni ok już nie będzie.
A ja w tym tygodniu usłyszałam to pytanie aż dwa razy no i teraz mam: Mały A oprócz kataru zaczął oczywiście kaszleć, dziś o 3 nad ranem bidul wybudził się i kaszlał bez przerwy przez nie wiem ile :( Jot wczoraj na wieczór był jakiś taki niewyraźny i po zmierzeniu temperatury okazało się, że ma 38,2 :( Dziś rano przed wyjściem do pracy standardowo zajrzałam do niego, sprawdziłam czoło, tragicznie nie było ale dobrze też nie :(
A ja dziś jestem ostatni dzień w pracy i jutro zaczynam urlop z okazji rozpoczynających się w poniedziałek ferii. Mam nadzieję, że nasze dwa tygodnie urlopowania nie skończą się na leczeniu w domu :/ miałam trochę inne plany na spędzenie czasu z dziećmi...
3mam kciuki za zdrowie
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być!
OdpowiedzUsuńTeraz latają te wirusy wszędzie, ale odporne masz Dzieciaki, jeden dzień leniwego wygrzewania w domku i będziecie szaleć :-)
my też chorzy :(
OdpowiedzUsuńszymanska25
wiem, i w sumie to z kim nie rozmawiam to wszędzie jakieś choroby :(
OdpowiedzUsuń