niedziela, 23 maja 2010

Tup, tup ...

Od dziś w naszym ogrodzie mamy nowego mieszkańca a jest nim całkiem spory jeż :)
M wypatrzył go pod krzakiem porzeczki a ja od razu popędziłam do niego z J i z aparatem oczywiście. Gdy już nowy mieszkaniec naszego ogrodu został obfotografowany to przyszło mi do głowy żeby może net przekopać i ustalić co takowy jeżyk mógłby zjeść, no bo a nuż głodny tam bidny pod tą porzeczką siedzi ?

Wujek Google Dobra Rada, powiedział, że jeże są mięsożerne a te jabłuszka noszone na kolcach to tylko taki motyw występujący w bajkach. Jednak jakby co to jabłka jeże też jedzą. Z rzeczy wymienionych w necie miałam tylko mleko i jabłko :( więc poszłam z jabłkiem. Nasz jeż niestety jabłkiem zainteresowany nie był a po kilku minutach naszej obserwacji jego pięknego pyszczka oraz ogólnego znieruchomienia, jeżyk odwrócił się do nas pupą i podreptał w bardziej zarośniętą część ogrodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz